nicosc // odwiedzony 75960 razy // [nlog/pure life style nlog/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (270 sztuk)
02:28 / 02.07.2008
link
komentarz (1)
zdechlam. jak bezpanski pies potracony przez samochod. zdechlam na poboczu w rowie pelnym blota i smieci. nikt sie nie zatrzymal. zdychalam przez potracona lape, z wewnetrznego krwawienia, z braku wody... przechodzil chlop, pijany, poszturchal patykiem i wysikal sie na mnie...jeszcze oddychalam. spadl deszcz. zebraly sie muchy, czarne robacznice, zaraz potem mrowki, teraz glizdy sie zeszly razem z bialymi robakami. juz doszly do serca i do mozgu,czuje jak sie wgryzaja.wsciekla wiewiorka z wylnialym ogonem przybiegla , oderwala kawalek sciegna z tylniej lewej lapy. juz nigdy nie pobiegne...









zaczne wierzyc w reinkarnacje......


"(...)zagubilem sie w miescie po raz kolejny, pomylilem ulice, czy ja to ty(...)"


przypomnial mi sie stary film- chyba z 1994 moze 1995 "spaleni sloncem"...