10:24 / 21.07.2003 link komentarz (2) | wczoraj telefon z nyc
i znowu serce w gardle
przyspieszone tetno
dreszczyk
ale ..
cos juz tu mam
zostawic to wszystko? znowu? znowu zaczynac od zera?
ryzykowac stabilnosc, pewnosc, prace?
nie wiem czy mnie jeszcze stac na to
czy mam na tyle odwagi by zrobic to jeszcze raz
jezeli tak sie stanie to juz z pelna swiadomoscia wyboru zycia tam przez nastepnych kilka lat bo miotanie sie pomiedzy tu a tam jest nie na moje nerwy
gdzies osiasc na dluzej chyba... chyba chcialabym w koncu miec pewnosc chociaz miejsca do ktorego przynaleze...chociaz tego.
za duzo mialam , mam w zyciu znakow zapytania |