Wpis który komentujesz: | "Chodzi w telewizji taka reklama w której uszczęśliwiony facet co chwila zaczepia kogoś i oznajmia, - "Obniżyłem sobie cholesterol! Obniżyłem sobie cholesterol!" Ludzie słysząc to - są szczęśliwi i uśmiechają się do niego sympatycznie i przyjaźnie. Wiadomo, Amerykanie. Postanowiłem zrobić podobnie. Wszedłem do autobusu numer B68 na Brighton Ave, rozejrzałem się po ludziach i mowie; -Mam dobre ciśnienie! Kierowca popatrzył na mnie uważnie i dodał gazu. Ludzie, (przeważnie z b.ZSRR w tym rejonie),siedzą spokojnie, żadnej reakcji. -Mam dobre ciśnienie! - wrzasnąłem na cale gardło. Jakaś babcia poderwała się z siedzenia i mówi, - To ja mam tu wysiadać? Kierowca uspokoił babcie i popatrzył na mnie z wyrzutem. Przysiadłem zrezygnowany, ciśnienie mi się podniosło z nerwów. -A niby to ile pan ma? - zapytał pasażer z broda obok mnie. Sto dwadzieścia na osiemdziesiąt. -A ile ma pan lat? - pyta dalej. Czterdzieści. -Pali pan? Nie. -Pije? Nie. No to po kiego grzyba pan się drze. Ja proszę pana pije, pale, mam nadwagę, dwie przyjaciółki i mam takie samo ciśnienie, ale się w autobusie nie drę. Tfu! "Amerykanska reklama" Wojciech Krasucki |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
M | 2007.02.27 09:54:35 witam ,długo szukałem w google "Wojciech Krasucki".Czy mogę przypomnieć ul.Poniatowskiego w Rzeszowie i naszą krótką znajomość? Czytałem dawno temu Twoje opowiadania w jakimś polonijnym dzienniku internetowym i nie mogę dziś jej znaleźć.Proszę napisz swój adres mailowy to podam więcej szczegółów.Pozdrawiam. |