Wpis który komentujesz: | fuck, fuck, fuck!!!!! moj ukochany szef zadzwonil wlasnie ze wraca w nocy z soboty na niedziele , i ze ja musze przyjsc do pracy w niedziele bo on nie da rady bo ja jestem superkobita i moge wszystko i coz tam te marne 72 godziny pracy tygodniowo dla mnie dam rade padne na ryja i nici z planow i musze odwolac rezerwacje na "spamalot" a zapowiadalo sie takie mile niedzielne popoludnie na broadway'u.... puta madre.... (a co po hiszpansku tez umiem przeklinac)hehe |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |