Wpis który komentujesz: | hm zakurzone... sie dzieje 32 dni i fruuuuuuuuuu opuszczam ten nasz cudowny kraj po raz kolejny chyba na troche dluzej zobaczymy co zycie przyniesie na razie jak na zlosc przynioslo faceta... podobno nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki ja weszlam teraz jest inaczej oboje troche doroslismy tym razem ja z dystansem on bez moja kochana matka twierdzi ze on zakochany po uszy hmmmm..... nie chce moze brzmi strasznie ale nie mam czasu wlasnie zaczynam ukladac sobie zycie a jego nie bylo w planach ciezko ciezko po wylocie bedzie jeszcze ciezej...dlatego nie chce ale gdybym stanela przed wyborem -- przezyc ten szalony "romanso-zwiazek" czy nie to pewnie wybralabym to pierwsze muszelka do morza wspomnien |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |